Niektórzy ludzie decydujący się na zakup nowego mieszkania w Gdańsku czy jakiejkolwiek innej lokalizacji, nie mają najmniejszego pojęcia, jak owocnie porozumieć się z deweloperem. Niestety przedstawiciele branży deweloperskiej, podobnie do wielu grup zawodowych, mają swój własny slang, którym często posługują się w niezbyt szczytnych celach.
Czasem celem paplaniny dewelopera jest omamienie klienta. Wówczas biedny nabywca zapomina, co tak naprawdę chciał się dowiedzieć. A często przecież chodzi o uzyskanie konkretnych informacji ważnych np. dla zmotoryzowanych.
Istotnym aspektem dla posiadaczy czterech kółek jest parkowanie. Wielu kierowcom nie odpowiada trzymanie swojego wehikułu np. na drogach dojazdowych, gdzie samochody są narażone na kolizje z innymi pojazdami lub na zarysowanie przez przechodniów.
Idealnym rozwiązaniem są wówczas hale garażowe. Często, jak chociażby w nowych mieszkaniach w Gdańsku, znajdują się one w podziemiach budynku. Dzięki temu deweloper zyskuje dodatkową powierzchnię na inne zagospodarowanie przestrzenne, a właściciel mieszkania może nawet w deszczowy dzień dojść do samochodu „suchą stopą” i zawieźć ciężkie zakupy windą wprost pod swoje drzwi.
Wato poruszyć z deweloperem kwestię, ile miejsc parkingowych przypada na jedno mieszkanie i czy te miejsca parkingowe są oznakowane. W zależności od ilości posiadanych samochodów, a także od tego, czy potrzeba parkingu dla gości, klient powinien dokonać kalkulacji. Często za więcej niż jedno miejsce parkingowe trzeba dodatkowo zapłacić.
Decyzję o wyborze dodatkowego miejsca parkingowego przypadającego na nowe mieszkania, Gdańsk zdecydowanie ułatwia. Po całym dniu spędzonym w korkach każdy z domowników przemieszczający się samochodem ma przecież ochotę komfortowo zaparkować.